Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pomodoro
Dołączył: 02 Wrz 2014
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Wto 11:58, 21 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Badzia
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maraga
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:04, 21 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za poradę.
Może zbyt przesadziłam z tym słabym zawiązywaniem.Jakieś tam będą
Pewnie nie książkowe ale zawsze coś.
Powiem im,ze je wyrzucę na zewnątrz to się wezmą za siebie.
Niektóre same poszły na dwa pędy.
To tak wygląda jakby coś nie dawało im rosnąć.
Pożyjemy,zobaczymy.
Poczytam te wątki kozulowe.
Pozdrawiam Maria.
I rzeczywiście prawie każdy z innej parafii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamolotka
Dołączył: 06 Lip 2015
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Wto 15:07, 21 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
I jeszcze tylko jedno pytanie czy jak z wczoraj mi została ta Saletra rozrobioną to mogę ją jeszcze dzisiaj wykorzystać czy robić świeża??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pomodoro
Dołączył: 02 Wrz 2014
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Wto 15:31, 21 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Nic się nie stało z tym roztworem od wczoraj. Przy dłuższym przechowywaniu roztworu może wytrącać się biały osad węglanu wapnia . Roztwór pochłania dwutlenek węgla z powietrza a ten reaguje z wapniem tworząc b. trudno rozpuszczalny węglan/ kredę/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
badzia
Dołączył: 10 Lip 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto 17:44, 21 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Pomodoro, aleś mnie pocieszył Dziękuję za link.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sajmon0609
Dołączył: 13 Lip 2015
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:06, 24 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Witam pomodoro piszę po tygodniu od zastosowania twoich rad ,podlane kwaskiem cytrynowym i oprysku florovitem do roślin kwitnących,zmiany jakie zauważyłem to fakt ze znika niedobór fosforu ale liście dalej są zwinięte w rurki.Dzisiaj znów po tygodniu popryskam nawozem tak jak zaleciłeś zobaczę dalej co będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pomodoro
Dołączył: 02 Wrz 2014
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pią 11:08, 24 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Krzywe nogi nie dyskwalifikują kobiety .
Lściozwojem zwłaszcza starszych liści nie przejmuj się .Istotne jest jak wyglądają nowe przyrosty. Dobrze by było abyś wkleił jakieś zdjęcie.
A w wolnych chwilach poczytaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Fragment z innego artykułu
Cytat: | Physiological Leaf Roll: Excessive moisture and nitrogen, heat, drought, severe pruning, root damage and transplant shock are some of the environmental factors that can cause physiological leaf roll in tomatoes. |
Co się tłumaczy :
Cytat: | Fizjologiczny liściozwój : Nadmierna wilgoć i azot, gorąco, susza, poważne przycinanie, pierwotne uszkodzenie i stres są jednymi z czynników środowiskowych, które mogą powodować fizjologiczne skręcanie liści w pomidorach. |
Liściozwój może być również efektem zainfekowania wirusem
[link widoczny dla zalogowanych]
Publikacje są niestety w j. angielskim. W języku polskim w tych tematach to rozpacz i nędza.
Oczekiwanie, że stare liście Ci się wyprostują to skrajny optymizm niezależnie od powodu liściozwoju.
Patrz w oczy i serce a nie na nogi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pomodoro
Dołączył: 02 Wrz 2014
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pią 11:32, 24 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Znalazłem jeszcze coś ciekawego w temacie skręcania liści. Oto fragment
artykułu szanowanej amerykańskiej uczelni. Cytat:
Cytat: | Suggested control measures which may help avoid leaf roll in a fall crop include:
Plant tomatoes in a well-drained soil.
Fertilize according to soil test recommendations and do not over fertilize, particularly with nitrogen containing fertilizers.
Avoid deep and close cultivation especially in dry weather.
Maintain uniform soil moisture through irrigation, supplying an inch of water per week.
Mulch tomatoes with plastic or organic material. |
Co można tłumaczyć :
Cytat: | Wskazania, które mogą pomagać unikać zwijania liści w uprawie obejmują:
1.Nie uprawiać pomidorów w wilgotnej glebie
2.Nawozić zgodnie z analizą gleby i nie przekraczać zawartości azotu w glebie
3.Utrzymywać jednakową wilgotność gleby
4. Stosować mulczowanie gleby lub pokrycie agrotkaniną |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emalia112
Dołączył: 23 Cze 2015
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:21, 26 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Pomodoro jeżeli pozwolisz chce ci trochę pozawracać głowę nie pomidorami. Otóż uprawiam między innymi dla swoich celów dwie rośliny, które są mi niezbędne, ale przy moich warunkach glebowych bardzo kłopotliwe. To lawenda i zatrwian tatarski. Obie rośliny pochodzą z południa Europy i wymagają: dobrego drenażu i PH w granicach 6,7-7,3. Moja ziemia to PH 4,9-5,5 Dlatego sadząc te rośliny wykopuje rowek sypie na spód drenaż ( żwir) Wypełniam resztę mieszanką : ziemia, piasek, 1/3 dolomit. Przez pierwsze 2,3 lata rośliny rosną pięknie, dobrze kwitną. Ale większość w 4 roku po obfitym kwitnieniu zasycha i zimy nie przeżywa. Sadzę, że przyczyną tego jest zmiana PH na niższe które te rośliny nie tolerują. Próbowałam podsypywać dolomitem ale niewiele to pomagało. Obie rośliny mają silny korzeń palowy i pobierają w głębszych warstwach gleby. .Zdaje sobie sprawę, że zmiana trwała PH jest nie możliwa, ale przedłużenie życia o rok moim roślinom jest warta zachodu, bo dam ci przykład: W drugim roku zatrwian ma zwykle 3-4 gałązki, w czwartym ponad 20. A rośliny są długowieczne, Na południu Anglii 20 letnie lawendy nie są rzadkością. Co radzisz. Czy opryskiwanie OW polepszyło by sytuacje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pomodoro
Dołączył: 02 Wrz 2014
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Nie 21:13, 26 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Być może przyczyną zamierania nie tyle jest niskie pH, co wysoki poziom wody gruntowej. Jeśli lustro wody gruntowej się obniży i korzenie pójdą w dół a nastepnie woda wróci do swego normalnego poziomu, to gros systemu korzeniowego będzie stale zatopiona i korzenie się uduszą.
Nie jest to tylko Twój problem. Widzę, że nawet wątek ktoś założył na FO
[link widoczny dla zalogowanych]
Z OW możesz spróbować, choć problem nie polega sądzę na przyswajalności wapnia . Kwasowość gleby ma wpływ na funkcjonowanie korzeni .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emalia112
Dołączył: 23 Cze 2015
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:06, 26 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Masz racje, że to problem korzeni. Zwykle roślina starzeje się według schematu, słabo kwitnie, obumierają fragmenty,potem cała ginie. U mnie giną rośliny w pełni rozwoju. W tym roku mialam rekordowy zbiór zatrwianu. Ale widzę, że zimę przetrzyma pewnie z 10%. Ale to nie problem wysokiego stanu wód. Ja mam możliwość wyboru i sadze tylko na zboczach sporego wzniesienia. Nawet nie próbuje sadzić w dolinie. No cóż .. dzieści lat uprawiam te rośliny i pewnie niczego nie wymyślę, ale spróbuje OW.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rzepka
Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pon 9:37, 27 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Mieciu, mam zamiar dzisiaj pryskać moje pomidory i ogórki HT, czy taki rozrobiony z krochmalem roztwór mogę użyć jutro na balkon, którym się opiekuję na czas wyjazdu, czy też jutro ugotować świeży krochmal.Z tego, co wiem, ma tam też jakieś żyjątka w pelargoniach, chyba szpeciele, jaka jest bezpieczna granica użycia tymolu, aby poskutkował na robactwo, a nie spalił roślin, u siebie stosuję 1ml/l, też się zastanawiam, czy nie zrobić mocniejszego z uwagi na ostatnie deszcze, a w tym tygodniu też ma padać.
Jak tam Twój florencki Costulato, ja dzisiaj spróbuję swojego
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam Irena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
legina
Dołączył: 25 Cze 2015
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Środa Śląska
|
Wysłany: Pon 13:16, 27 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Irenko piękny ten Costulato.U mnie na papryce ogórkach i koprze
pojawił się nowy szkodnik wielkością i kolorem podobny do poskrzypki cebulowej(liliowej).Ciacha równo jak kombajn zboże.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez legina dnia Pon 13:16, 27 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maraga
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:28, 27 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Witam!
Poczytałam o tych wegetatywnych,że aż głowa mnie rozbolała.
Ania kozula radziła poobrywać trochę liści.
I tak zrobiłam.Zobaczymy co będzie dalej.
Jeden krzak załapał SZW,pozostałe nie mają oznak.
To chyba krzyżówka ,takie podłużne.
Pozdrawiam Maria.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rzepka
Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pon 15:31, 27 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Józiu, wieczorem będzie skonsumowany
Nie wiem, co to za robactwo tam siedzi, dostałam klucze i jutro podjadę podlać.Wiem, że próbowała chemicznymi środkam alei nie poskutkowało.Jest tyle pochlebnych opinii na temat HT może poskutkuje.
U mnie na działce nie mam kłopotów z robalami, jak nawet grasują w ogórkach to nie przeszkadza w owocowaniu, po oberwaniu części liści pięknie plonują, zapas zimowy zrobiony, ale wiadomo, chciałabym je mieć jak najdlużej. Liście są trochę podziurawione przez sobotni grad, dlatego chciałabym dzisiaj im zaserwować HT ponadto dłuższy czas stały w wodzie, bo było oberwanie chmury, nie wiem, czy nie zaczyna im brakować jakiegoś pokarmu, bo zaczęły się pojawiać krzywe, z przewężeniem w środku, albo beczułki.Szczególnie na Hermesie, bo ogórki z Kraka mogłyby służyć jako wzór do Unii.
Dotychczas dostały tylko saletrzak po posadzeniu i siarczan amonu po zalaniu, rosną w ziemi kompostowej.
Niestety zapowiada się deszczowy tydzień, już dzisiaj nie mogę wyczaić, kedy zrobić oprysk, bo co jakiś czas leje, mam nadzieję, że nie przyniesie to wysypu różnych chorób, szczególnie w pomidorach .
Pozdrawiam Irena
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rzepka dnia Pon 15:33, 27 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pomodoro
Dołączył: 02 Wrz 2014
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 18:41, 27 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
1 ml/l to jest minimalna dawka przy chorobach . Przeciw owadom stężenie od
2,5 - 5 ml/l . Nic się nie stanie jeśli oprysk pozostanie do następnego dnia.
Costoluto F. u mnie jeszcze zielone. Zaczynają dojrzewać K-122 i K-149.
Właśnie wróciłem z działki z dwoma wiadrami po 20 l ogórów. Już nie mam sił dziś z nimi robić. Jutro mnie czeka dla odmiany zajęcie w kuchni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rzepka
Dołączył: 01 Wrz 2014
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pon 20:52, 27 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Mieciu, ależ Ci ich narosło
Ja ogórki do kiszenia zbieram co drugi dzień jak są wielkości palca wskazującego i takie kiszę. Amatorów na konserwowe i sałatki u mnie nie ma, więc robię tego typu przetwory w ilościach symbolicznych.
Miałam się spytać o nawożenie, ale pewnie nie chcesz słyszeć o ogórkach
Przyjemnej pracy życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lunatyk
Dołączył: 24 Cze 2015
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:26, 27 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Dawno mnie tu nie było , po prostu z braku czasu . Ale wpadłem powiedzieć że moje pomidorasy mnie przerosły pod względem wysokości , ja mierzę zaledwie 171cm w kapeluszu a one ze 2m . Kilka razy już zbierałem , mega smaczne i mega zadowolenie ,
przestałem się przejmować pozwijanymi liśćmi , po prostu pozwoliłem im rosnąć , podlewam i tyle . Raz dostały dodatek papu z pokrzywy , i ładnie owocują nie narzekam , choć te z bazaru mają mniejsze pomidorki od tych od od szwagierki no name i te są spore ponoć malinowe .
Dolne liście zaczynają się robić w takie żółtawe ciapy co mnie martwi , obrywam je i nie wiem czy to coś pomoże , jak będę miał chwilę to zrobię foty i wstawię jak to u mnie w tej chwili wygląda . Ogurasy w tunelu szaleję , w gruncie też zbieram wiadrami , juz nie ma co z nim robić , papryka zielona extra , żółta jest ale podchodzę do niej tak jak pies do jeża z dystansem , ogólnie jestem mega zadowolony , inne warzywa też cudne , cukinie można na wóz drabiniasty ładować hi hi .
Te moje malinowe podobne są do tej fotki powyżej .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lunatyk dnia Pon 21:32, 27 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
PaulaPola
Moderator
Dołączył: 30 Sie 2014
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto 15:03, 28 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Ja w tamtym roku miałam pomidory przeazotowane. W tym roku chciałam tego uniknąć. I okazało się ze trochę im poskąpilam . Teraz ledwo dają radę z owocami. Zaczęłamintensywne oodżywianie.
Dostaly trochę florovitu a teraz saletre potasowa i magnez.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lunatyk
Dołączył: 24 Cze 2015
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:33, 28 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Obiecane foty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lunatyk
Dołączył: 24 Cze 2015
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:36, 28 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Przepraszam , coś poknociłem z rozmiarem fot , marny ze mnie informatyk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emalia112
Dołączył: 23 Cze 2015
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:43, 28 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
I gdzie ty tu widzisz plamy, skręcenia niedobory. Byś widział mojego Czarnego księcia, cały w lokach. A owocuje, że zerwał sznurek ( co prawda ze starej poszwy, ale silny). Dojrzewa i jemy juz drugie grono.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lunatyk
Dołączył: 24 Cze 2015
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:50, 28 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Plamy są na pierwszej fotce u góry tak po środku ,
może ktoś wie co to jest , liście tego typu obrywam
i idą na kompost ,
nie wiem czy to coś da ale zawsze wizualnie inaczej .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lunatyk dnia Wto 21:54, 28 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pomodoro
Dołączył: 02 Wrz 2014
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Śro 4:03, 29 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Plamy owszem są. Brunatna plamistość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mymysteryy
Dołączył: 24 Cze 2015
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Śro 8:14, 29 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Lunatyk, chorych liści raczej na kompost nie dawaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lunatyk
Dołączył: 24 Cze 2015
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:05, 29 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Czy można teraz zastosować oprysk topsinem ?
Dwa grona mi się ułamały pod ciężarem pomidorków ,
z braku czasu nie podwiesiłem , nie mogę też dostać podwieszek .
Mam nadzieję że te oberwane dojdą na oknie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lunatyk dnia Śro 9:07, 29 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pomodoro
Dołączył: 02 Wrz 2014
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Śro 10:07, 29 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy ten oprysk Topsinem w tej fazie nie zmieni smaku owoców.
Na truskawkach np wiem, że zmienia smak, na pomidorach nie praktykowałem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lunatyk
Dołączył: 24 Cze 2015
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:42, 29 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję za link z opisem , bardzo się przydał ale nie rozumiem jednego zdania odnośnie zalecanych środków gdyż podana jest chyba tylko substancja czynna bez nazwy środka .
Po zauważeniu pierwszych objawów należy przystąpić do opryskiwania roślin co 7-10 dni fungicydami zawierającymi chlorotalonil lub tiofanat metylowy.
I jak to rozwiązać , nic mi to nie mówi , nie znam się na tym , mogli przecież podać
konkretne przykłady dostępnych środków a nie co ma zawierać .
Ale stronka ogólnie bardzo przydatna , na pewno będę tam zaglądał .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosialaw
Dołączył: 29 Cze 2015
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Śro 11:16, 29 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Wiaj [pomodoro]
Wrocilam z urlopu i moje pomidoki mają się nadal dobrze. Jednak wczoraj zauważyłam jakąś brunatna plamę. Zdjęcie wkleilam na FO w nadziei, że ktoś cos poradzi ale cisza
Pomodoro czy możesz zerknąć?
A przy okazji mojego problemu z wciornastkami to spryskalam wszystko HT i zniknęło Za chwilę chyba zacznę stosować HT na wszystko jako cudowny lek hihihi [/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emalia112
Dołączył: 23 Cze 2015
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:11, 29 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
HT może być panaceum na wszystko, mam ochotę opryskać nim lawendę która ma jakąś chorobę grzybową( pisze jakąś bo podobno lawendy nie chorują) mają podobne olejki do tymianku i dlatego wstrzymuję się od oprysku HT. W poniedziałek opryskałam OW i wczoraj było widać blizny na liściach. Myśle, że pomogło. Jak uruchomi drugi komputer to wstawię zdjęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|